- 2024-05-08
- 299
- 10 minut czytania
Kobieta w branży IT – wywiad z Anetą Rutkowską z LH.PL
W ostatnich latach obserwujemy dynamiczny wzrost zainteresowania kobiet branżą technologiczną. To zjawisko nie tylko mówi o zmieniających się trendach, ale także o coraz większej różnorodności i otwartości w świecie technologii. Rozmowa z Anetą Rutkowską, która pracuje w branży IT od dziewięciu lat, daje nam ciekawy wgląd w te zmiany oraz w wyzwania i możliwości, jakie stoją przed kobietami w tym sektorze. Aneta Rutkowska, związana z firmą LH.pl, podkreśla, że w jej zespole różnice płciowe nie mają znaczenia. Liczy się przede wszystkim wiedza i kompetencje. To podejście, oparte na równości szans i sprawiedliwości, stanowi fundament ich działań i decyzji personalnych.
Zapraszam do lektury rozmowy, która rzuca nowe światło na temat roli kobiet w świecie technologii oraz wskazuje na konieczność budowania środowiska pracy wolnego od stereotypów i ograniczeń płciowych.
Ola Gościniak: Coraz więcej kobiet wybiera pracę w branży IT. Czy ten trend widać również w Twoim zespole?
Aneta Rutkowska: Tak, choć nie tak wyraźnie. Z LH.pl jestem związana od 9 lat i w tym czasie do zespołu dołączyło wielu doświadczonych chłopaków, jak i wiele kompetentnych dziewczyn. Można więc wyciągnąć wniosek, że technologia, w której się poruszamy nikogo nie odstrasza. Budując swój zespół stawiam na wiedzę i umiejętności, płeć nie ma dla mnie znaczenia. Członkowie zespołu, niezależnie od płci, mają takie same stopnie kariery, widełki płacowe, czy możliwości awansu na stanowiska managerskie. Choć nigdy nie obieraliśmy tych kwestii jako cel sam w sobie, tworzenie transparentnych zasad współpracy w LH.pl przyszło nam naturalnie.
Jakie są najczęstsze obawy kobiet związane z rozwojem umiejętności technicznych? Dlaczego kobiety wg ciebie zaniżają poziom swojej wiedzy, a może nie są jej świadome?
Myślę, że obawa przed oceną i perfekcjonizm, podejście wszystko albo nic, czyli albo jestem “nietechniczna” albo jestem doktorem nauk w jakiejś dziedzinie. Tak jakby nie było nic pomiędzy, żadnej przestrzeni na naukę, pomyłki, doskonalenie. Nie jestem tylko pewna, czy są to typowo kobiece cechy. Mężczyznom też z góry nakłada się pewien obowiązek posiadania umiejętności konfiguracji routera, czy naprawy samochodu, nie dając przestrzeni na powiedzenie “nie wiem, nigdy nie naprawiałem samochodu”. Być może mamy więc wspólne obawy?
Czy istnieją sposoby, aby pomóc kobietom przezwyciężyć te obawy i zacząć rozwijać się w obszarze technologii? Czy wprowadzasz takie rozwiązania w swoim zespole?
Po pierwsze trzeba dawać wszystkim równe szanse. Nie powinniśmy kategoryzować nikogo ze względu na płeć, a skupić się na wiedzy, kompetencji danej osoby. Dać się jej rozwijać bez umieszczania w sztywnych ramach. Po drugie – zostawić dużą przestrzeń na naukę i pomyłki.
Mam ogromną satysfakcję z uczestniczenia w budowaniu środowiska pracy bez stereotypów i sztywnych ram. Polecam wszystkim tworzenie przestrzeni dla rozwinięcia skrzydeł w swoich zespołach. Indywidualne preferencje są ważne, warto się w nie wsłuchać. Zadaj pytanie o oczekiwany kierunek rozwoju na przyszłość. Nawet jeżeli z odpowiedzią danej osoby tu i teraz nic nie możemy zrobić (np. nie ma takiego stanowiska w firmie, nie ma projektu, klienta, który by tego potrzebował) ta wiedza może być niezwykle cenna przy wzmocnieniu kompetencji danej osoby. To także element motywacji. W umiejętności słuchania jest siła.
Pracujesz w branży wiele lat. Masz doświadczenie i liczne obserwacje. Jakie konkretne umiejętności techniczne często okazują się mocną stroną kobiet, pomimo ich początkowych obaw?
Być może odpowiem przewrotnie, ale nie uważam, że umiejętności techniczne mają płeć. Chciałabym także aby to przekonanie górowało podczas rekrutacji na stanowiska techniczne, czy managerskie. Być może wtedy w ogóle nie rozmawiałybyśmy o nierównościach w zatrudnieniu w niektórych sektorach, czy luce płacowej.
Jakie są główne bariery, które kobiety muszą przezwyciężyć, aby poczuć się pewnie w dziedzinie technologii?
W branży IT jest wciąż wiele stereotypów. Niestety, w wielu miejscach najpierw musimy rozwiać wywoływane tymi stereotypami wątpliwości, aby móc swobodnie wykorzystywać swoją wiedzę i umiejętności. Znam wiele osób pracujących w zróżnicowanych częściach branży IT. Niejednokrotnie słyszałam historie potwierdzające tę walkę z negatywnym stereotypem.
Druga sprawa to pewność siebie. Nie jest to rzecz już stricte zawodowa, a raczej kulturowa i społeczna. Wiele z nas musi odważyć się głośno wyrażać swoje opinie z poziomu ekspertki. Nie powinnyśmy też skupiać swoich myśli wokół tego jak wyglądamy stojąc na scenie, przed liczną widownią, na technologicznej konferencji. To nasza wiedza, doświadczenie i kompetencje mają mówić. Wasz projekt bardzo to wspiera, dlatego też mocno Wam kibicuję.
Czy widzisz tendencję do zmiany w podejściu kobiet do technologii w ciągu ostatnich lat? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Z mojego punktu widzenia zmiana jest ogromna. Na szczęście żart o śwince morskiej bawi już coraz mniej osób. Mam jednak świadomość, że mój punkt widzenia to pewnego rodzaju bańka informacyjna, perspektywa dużego, rozwiniętego miasta w Polsce. Nie wszędzie ta zmiana w podejściu do kobiet w technologii nabrała takiego rozpędu, jakiego bym sobie życzyła. Wiele jeszcze przed nami. Wiatr zmian wieje w dobrą stronę.
Czy różnice płciowe wpływają na dynamikę zespołów technologicznych?
W ogólnym ujęciu myślę, że urozmaicają zespoły. Trudno o kreatywność, gdy wszyscy myślą w ten sam sposób. Męska i żeńska perspektywa potrafi się różnić. Ta odmienność jest potrzebna szczególnie w projektowaniu procesów, systemów, technologii, udoskonalaniu jej pod kątem użyteczności i wygody wszystkich użytkowników.
Czy sądzisz, że stereotyp „nie jestem techniczna” jest nadal powszechny wśród kobiet? Jeśli tak, to dlaczego i jak można temu zaradzić?
Mam wrażenie, że kobiety częściej “nietechniczność” przypisują sobie z góry. “Nie będę próbowała czegoś sama ustawić, bo na pewno coś popsuję” albo przy pierwszym potknięciu w mailu piszą do nas “Dopiero co zainstalowałam WordPressa, a już go popsułam”. Kiedy się czegoś uczymy, to normalne, że się mylimy. Nauka i próbowanie nie mają płci.
Myślę, że przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Można ich szukać zarówno w uwarunkowaniach społecznych i kulturowych w naszym kraju, jak i w kobiecym dążeniu do perfekcyjności, czy też, nierzadko, nadmiernej ambicji.
W LH.pl pokonujemy ten stereoptyp nie tylko podczas obsługi klienta, ale także rekrutacji, czy onboardingu pracowników. Często w procesie rekrutacji słyszymy od kandydatki: “o nie, teraz najgorsze”, “teraz będzie porażka/tragedia” zanim padną pytania z części technicznej. Po czym okazuje się, że jej odpowiedzi były dobre.
Ja najbardziej lubię momenty, w których osoba zatrudniona do technicznej obsługi klienta, po 3 miesiącach sama nie może uwierzyć, że nauczyła się, zrozumiała i potrafi już tak wiele w dziedzinie domen, serwerów, hostingu, certyfikatów SSL i innych technikaliów niezbędnych do przyswojenia w naszej pracy.
Jak można skutecznie łączyć naukę umiejętności technicznych z rozwojem kompetencji miękkich u dziewczyn w IT?
Według mnie na styku umiejętności technicznych i kompetencji miękkich mamy najwięcej do powiedzenia. Dziewczyny, które poznałam zawodowo: managerki, właścicielki własnych biznesów, projekct lub product managerski, programistki w software house, agencjach interaktywnych, firmach wdrożeniowych są zwykle świetnie zorganizowane, skrupulatne, a dodatkowo mają ogromną wiedzę techniczną połączoną z wysokimi umiejętnościami komunikacyjnymi. To mix idealny. Technologia potrzebuje dokładności, uważności na szczegóły, drążenia nierzadko w dziury w całym by jakiś proces udoskonalić i pozbawić błędów. Jeżeli więc ktoś, kto nas czyta stoi przed wyborem ścieżki zawodowej w IT, powinien od samego początku starać się łączyć kompetencje z obu obszarów. Nawet najlepszy programista lub najwybitniejsza programistka nie odnajdzie się w zespole bez umiejętności komunikacyjnych, czy zdolności do sprawnego zorganizowania swojej pracy.
Jak można zachęcać dziewczyny do rekrutacji na stanowiska techniczne, aby budować ich pewność siebie i zaufanie do własnych umiejętności?
Polecałabym po prostu brać udział w rekrutacjach. Nawet na stanowiska, na które poziom wymaganej wiedzy technicznej jest wyższy niż nam się wydaje, że posiadamy. Co ważne, przed rekrutacją trzeba powiedzieć do samej siebie, że proces rekrutacji to proces oceny naszej wiedzy, umiejętności i dopasowania do danego stanowiska i miejsca pracy. Nie proces oceny nas jako kobiet, naszych predyspozycji do dalszej nauki czy wreszcie naszej techniczności czy jej braku. Negatywny feedback po rekrutacji to nie jest koniec świata, a szukanie własnej ścieżki zawodowej, także tej technicznej, to często długa i wyboista droga.
Rozmówczyni wywiadu: Aneta Rutkowska
COO LH.pl, od kilku lat tworzy i z sukcesami, wraz z zespołem realizuje strategię marketingową jednej z największych firm hostingowych w Polsce – LH.pl.
Od 2020 roku zajmuje się zarządzaniem operacyjnym. W tym czasie LH.pl zwiększyło swój zespół niemal 5-krotnie zachowując wzrost przychodów na poziomie 30% r/r. W pracy jest managerką, która łączy wiedzę techniczną z kompetencjami miękkimi. Na co dzień uczestniczy w realizacji celów operacyjnych, stojąc na straży wysokich standardów obsługi sprzedażowej oraz obsługi klienta mimo bardzo szybkiego wzrostu liczby klientów.
Jest zwolenniczką i propagatorką teorii, że nie ma osób nietechnicznych. Swoją teorię praktykuje nie tylko przy współtworzeniu programów onboardingu i szkoleń wewnętrznych, ale przede wszystkim przeszczepia ją na standardy obsługi klienta. Klient LH ma prawo nie wiedzieć czym jest domena, hosting, SSL, czy WordPress. Jeżeli nie wie – BOK z cierpliwością i wyrozumiałością wyjaśni wszystkie niezbędne pojęcia.
Klienci LH mogą także skorzystać z mnóstwa materiałów edukacyjnych, które kreowała i współtworzyła Aneta – kursu wykonania własnej strony WWW na WordPressie dla początkujących, webinarów na temat marketingu internetowego, e-commerce, prawa, czy bezpieczeństwa w sieci. W webinarach Anety wzięło udział już kilka tysięcy osób, a na platformie edukacyjnej LH.pl w kwietniu zarejestrował się 10 000 kursant.
Anetę można spotkać na konferencjach branżowych skupionych wokół technologii i e-commerce, nie tylko w kuluarach, ale także na scenie. Aneta była prelegentką konferencji takich jak Poznań Biznes Partner, Influencer Live Poznań, czy konferencji miłośników WordPressa – WordCamp Polska, a także organizowała lokalne spotkania społeczności WordPressa – WordUP Poznań.