• 2025-06-17
  • 59
  • 12 minut czytania

Siostrzeństwo, które trzeba sobie wypracować. Relacja z konferencji „Piękno z wnętrza” Ilony Adamskiej

Siostrzeństwo, które trzeba sobie wypracować. Relacja z  konferencji „Piękno z wnętrza” Ilony Adamskiej

„Prawdziwe siostrzeństwo zaczyna się od miłości własnej, to jak Ty traktujesz drugą kobietą jest odzwierciedleniem tego jak traktujesz samą siebie” – tymi słowami konferencję otworzyła Ilona Adamska, inicjatorka projektu i redaktorka książki, która tego dnia miała swoją premierę.

W centrum wydarzenia znalazło się pojęcie, które coraz śmielej pojawia się w debacie publicznej, lecz wciąż budzi wiele niejednoznaczności. Bo czy „siostrzeństwo” rzeczywiście istnieje? A jeśli tak – czy rozumiemy je tak samo? Uczestniczki konferencji „Piękno z wnętrza” nie miały jednej odpowiedzi. Ale miały chęć i odwagę, aby mówić zarówno o swoich pozytywnych, jak i negatywnych doświadczeniach.

siostrzeństwo

Teresa Rosati: „Miałam wątpliwości”

Premiera książki „Siostrzeństwo. Fundament solidarności i wsparcia” otworzyła przestrzeń do rozmów, w których idealistyczne wyobrażenia musiały ustąpić miejsca realnym doświadczeniom. Bo choć braterstwo na trwałe wpisało się w potoczny język  i symbolikę wspólnoty, siostrzeństwo – okazuje się zjawiskiem znacznie bardziej złożonym, a miejscami… bolesnym.

„Moja pierwsza reakcja na zaproszenie? Powiedziałam do męża: ja w tym nie mogę wziąć udziału” – przyznała z poruszającą otwartością Teresa Rosati. Jej wypowiedź, nacechowana emocjonalną szczerością, odsłoniła osobiste doświadczenia, które przez lata ukształtowały jej dystans wobec idei siostrzeństwa. W trakcie wystąpienia nie zabrakło momentów autentycznego wzruszenia i prawdziwych łez. Nie był to jednak głos oskarżenia, lecz prawdziwa diagnoza pokoleniowej słabości  – dorastania w przestrzeni, gdzie relacje między kobietami były raczej polem konkurencji niż szczerego wsparcia.

Hejt sterowany, czyli od „przyjaciółek”

Co więcej Teresa Rosati zwróciła uwagę na zjawisko szczególnie bolesne, czyli hejt, który nie jest przypadkowy ani anonimowy. Nazwała go sterowaną krytyką – generowaną nie przez nieznane osoby w sieci, lecz przez kobiety z bliskiego otoczenia, często podszyte wspólnotą – od tzw. „fałszywych przyjaciółek”.

siostrzeństwo

Nie zabrakło jednak także głosu nadziei. – „W moim życiu spotkałam również prawdziwe przyjaciółki. Jedna z nich jest dziś tutaj” – dodała z uśmiechem. Jej słowa wywołały poruszenie i gromkie brawa dla obu pań ze strony publiczności.

„Dlatego trzeba i warto o tym mówić” – podkreśliła. I zaznaczyła, jak ważną rolę odgrywają takie inicjatywy jak ta zorganizowana przez Ilonę Adamską: konferencje, publikacje, przestrzenie spotkań, w których kobiety uczą się nie tylko wspierać – ale też odzyskiwać zaufanie.

Katarzyna Pakosińska: „My się całe życie porównujemy”

Dla Katarzyny Pakosińskiej temat siostrzeństwa to przede wszystkim kwestia świadomości. „Nasze pokolenie ma bardzo dużo do przepracowania. Nie miałyśmy wzorców, które dawałyby przestrzeń na rozwój tej idei. Dopiero teraz nasze córki i wnuczki będą miały szansę zobaczyć, jak wygląda kobieca wspólnota bez rywalizacji” – zauważyła.

Szczególną uwagę zwróciła na mechanizm, który – jej zdaniem – od pokoleń zatruwa kobiece relacje: porównywanie. – „My się całe życie porównujemy” – powiedziała wprost, wskazując na subtelne, ale systemowe źródła tego zjawiska: ocenianie wyglądu, stylu życia, sposobu wychowywania dzieci, zawodowych sukcesów. To właśnie porównania – niekiedy nieświadome – utrudniają kobietom wzajemne wspieranie się i budowanie prawdziwej wspólnoty.

W jej wypowiedzi pobrzmiewała zarówno nadzieja, jak i świadomość odpowiedzialności: za to, jaką przestrzeń kobiety tworzą dziś dla siebie nawzajem. Bo siostrzeństwo jest postawą, której trzeba się nauczyć. A nauka ta zaczyna się od rozbrajania własnych mechanizmów: oceniania, porównywania, dystansowania się od „innych kobiet”.

Tik tok – lustrem rzeczywistych relacji

Kasia Pakosińska nie ograniczyła się do ogólnych refleksji – podzieliła się także osobistym, bardzo aktualnym doświadczeniem. Kilka dni przed konferencją opublikowała wraz z córką filmik na TikToku. Reakcja? Fala nieprzychylnych komentarzy, która – jak przyznała – zaskoczyła ją swoją skalą. – „Przekonałam się na własnej skórze, że nawet niewinny filmik z naszym krótkim tańcem może stać się pretekstem do oceny i hejtu” – powiedziała.

Dlatego „powinnyśmy przede wszystkim dbać o siebie, o swoje córki, matki, ciotki” – podkreśliła. To właśnie w tych mikrospołecznościach – rodzinnych, sąsiedzkich, przyjacielskich – uczymy się szacunku, uważności i obecności. Jeśli nie zbudujemy wsparcia tam, trudno oczekiwać, że pojawi się ono w przestrzeni publicznej.

Jolanta Fajkowska: „Kultura wzmacniała obraz kobiety wydrapującej innej oczy”

Jolanta Fajkowska przypomniała, że historycznie w kulturze, którą współtworzyły media, kobiety były często postrzegane jako rywalki – nie partnerki. Stare filmy, seriale, schematy popkultury – często wzmacniały obraz kobiety jako gotowej „wydrapać oczy” innej kobiecie. To nie przypadek – podkreśliła Jola Fajkowska – że przez lata trudno było mówić o kobiecej wspólnocie czy wzajemnym wsparciu. Brakowało nie tylko języka, ale i wzorców. I choć dziś sytuacja się zmienia, to wciąż żyjemy w cieniu tych utrwalonych obrazów.

siostrzeństwo

Nieprzypadkowo więc – jak sama zauważyła z dystansem i humorem – pozwoliła sobie na „autopromocję” swojego programu „Fajka pokoju”, w którym kobiety nie licytują się, ale zwyczajnie rozmawiają.

„Wiedza to siła, której nikt ci nie zabierze”

W osobistym tonie dodała także, skąd sama czerpała poczucie sprawczości w zawodowej rzeczywistości, w której długo dominowali mężczyźni: „Żeby czuć się silniejsza, postawiłam na wiedzę. Jeśli wiem, jak pracuje reżyser, jak ustawić światło – choć to nie moja rola – czuję się pewniej. To ułatwia mi życie. To rozszerza moją wolność” – wyjaśniła. „Siłą swojej wiedzy będziesz silniejsza i wolna. Nikt ci tego nie zabierze” – podsumowała.

Jej przesłanie było jasne: siostrzeństwo nie musi oznaczać rezygnacji z czegoś, co jest dla nas ważne. Wręcz przeciwnie – kobieta wyposażona w wiedzę może wejść w relacje z innymi kobietami – bez potrzeby udowadniania swojej wartości i bez potrzeby rywalizacji.

Maria Niklińska: „Dorastałam w stylu, który wyprzedzał czasy”

Wypowiedź Marii Niklińskiej – aktorki, wokalistki i córki Jolanty Fajkowskiej – była jak naturalna kontynuacja i osobisty komentarz do słów jej mamy, Jolanty Fajkowskiej. – „Mamo, dziękuję Ci za to, że wyprzedziłaś swoje czasy” – powiedziała z wyraźnym wzruszeniem. W domu, w którym dorastała, kobiecość nie była źródłem ograniczeń. – „Nigdy nie miałam w sobie przekonania, że czegoś mi nie wolno, że jestem gorsza” – dodała.

siostrzeństwo

Ten matriarchalny mikroświat dawał poczucie mocy, ale jednocześnie – jak sama zauważyła – zderzył się potem z rzeczywistością zawodową. – „Reżyserami są mężczyźni, zarządzają mężczyźni, podejmują decyzje mężczyźni. Im wyżej patrzysz – tym mniej kobiet widzisz”.

Marysia Niklińska nie zatrzymała się jednak na opisie nierówności. Z dużą samoświadomością opowiedziała o drodze, jaką przeszła, by nauczyć się stawiać granice – czego nie wyniosła z domu, bo nie było potrzeby. – „Nie byłam przyzwyczajona do tego, że jak ktoś uderzy, to trzeba oddać”. Dopiero zderzenie z zawodową rzeczywistością uświadomiło jej, że prawo do własnej przestrzeni należy odważnie egzekwować.

Siostrzeństwo nie potrzebuje lukrowania

Marysia Niklińska trafiła też w sedno problemu z „idealizowanym” siostrzeństwem. – „To nie chodzi o to, żebyśmy się tylko chwaliły. To jest o uczciwości. Takiej, której oczekujesz od siostry. O tym, żeby powiedzieć coś wprost – z szacunkiem. Nie za plecami.”

Zwróciła tym samym uwagę, że kobieca wspólnota nie może się opierać na sztucznej uprzejmości czy udawanej harmonii. Prawdziwe siostrzeństwo nie polega na bezrefleksyjnym wspieraniu się za wszelką cenę, ale na relacji opartej na lojalności, uczciwej informacji zwrotnej i wzajemnym szacunku. To relacja, w której jest miejsce zarówno na pochwałę, jak i konstruktywną krytykę — pod warunkiem, że obie te formy komunikacji są osadzone w intencji dobra, a nie w rywalizacji.

Kobiety w życiu, siostrzeństwo w praktyce

Choć panel z udziałem Teresy Rosati, Katarzyny Pakosińskiej, Jolanty Fajkowskiej i Marii Niklińskiej zgromadził największe emocje, nie był jedynym punktem programu. Konferencja „Piękno z wnętrza” obfitowała w inne osobiste historie i refleksje z różnych obszarów życia – od pracy zawodowej po komunikację w zespole, aż po relacje domowe.

Na przykład Anna Krakowska podzieliła się trudnym doświadczeniem hejtu, którego doświadczyła mimo pełnienia funkcji dyrektorki szkoły.

siostrzeństwo

Z kolei Edyta Kwiatkowska-Pelizg zwróciła uwagę na wciąż niewielki udział kobiet na najwyższych stanowiskach zarządczych. Ale – jak zaznaczyła – barierą nie zawsze jest tylko szklany sufit. Często jesteśmy nią… my same. – „Kobiety w pracy często chcą matkować. Chcemy wspierać, chronić, ułatwiać. Ale to nie zawsze działa na naszą korzyść” – mówiła. Dodała również, że kobiety, które wykazują się asertywnością, ambicją czy zaradnością, bywają postrzegane jako „trudne” lub „wredne”. Podczas gdy u mężczyzn te same cechy są uznawane za przejaw profesjonalizmu i siły.

siostrzeństwo

Temat granic psychicznych poruszył Tomasz Ciba, który jest lekarzem psychiatrą oraz psychoterapeutą z wieloletnim doświadczeniem klinicznym

siostrzeństwo

W swoim wystąpieniu zaprosił uczestniczki do uważnego przyjrzenia się sygnałom przeciążenia, które często są bagatelizowane – zarówno przez pracodawców, jak i przez same kobiety. – „Zastanówcie się, w jakim miejscu waszego życia jesteście dziś – i czy to, co robicie, jest naprawdę w zgodzie z wami – zachęcał. Jego wystąpienie było przypomnieniem, że siostrzeństwo może – i powinno – obejmować także dbanie o własne granice, odpoczynek i regenerację.

Nie porównuj się – nowy projekt Ilony Adamskiej

Na zakończenie konferencji Ilona Adamska zapowiedziała premierę nowego projektu, który zapowiada się kolejnym ważnym głosem w debacie o kobiecej sile, samoakceptacji i presji społecznej. Kampania „Nie porównuj się z innymi – bądź sobą” skierowana jest do dziewczyn i kobiet, które na co dzień mierzą się z oceną, krytyką i porównywaniem – zarówno offline, jak i w mediach społecznościowych.

Jak pokazały dane, które przytoczyła Ilona: aż 70% kobiet doświadcza hejtu związanego z wyglądem, drugą najczęstszą przyczyną jest wiek, a trzecią… inteligencja. – „Weszłam do świata mody wierząc, że modeling wyleczy mnie z kompleksów. Wpędził mnie w jeszcze większe” – przyznała otwarcie Ilona podkreślając osobisty wymiar projektu.

Projekt ma więc odsłaniać kulisy świata reklamy, mody, mediów społecznościowych i wpływu influencerów – wszystkiego tego, co codziennie buduje nasze kompleksy. Jeśli ta idea rezonuje także z Tobą – śledź dalsze działania Ilony. A jeśli chcesz mieć wpływ – zostań partnerem tej zmiany. Bo siostrzeństwo trzeba sobie wypracować – w codziennym wsparciu i wspólnych działaniach.

siostrzeństwo

KTÓRA OKŁADKA NAJLEPSZA? (kliknij na okładkę i powiększ)

Pokaż wyniki

Loading ... Loading ...

Trzeci sezon podcastu Oli Gościniak dla przedsiębiorczyń!

ola gosciniak dla przedsiebiorczyn podcast - Siostrzeństwo, które trzeba sobie wypracować. Relacja z konferencji „Piękno z wnętrza” Ilony Adamskiej

Gdzie słuchać podcastu Ola GOŚCINIAK dla przedsiębiorczyń?

  • Na blogu – lista wszystkich podkastów
  • Android – słuchaj na Androidzie w swojej aplikacji
  • Spotify – kliknij lub skorzystaj z lupki i frazy „Ola Gościniak”
  • Spotify for Creators – słuchaj w Spotify for Creators
  • iTunes – słuchaj podcastu na urządzeniach od Apple
  • Spreaker – korzystaj z aplikacji lub na stronie
  • YouTube – playlista z podcastami
  • Kanał RSS – skopiuj adres RSS i wklej go w aplikacji, której używasz

Przeczytaj także

Czerwona Teczka, czyli kto ogranie życie, kiedy Ciebie zabraknie?

Czerwona Teczka, czyli kto ogranie życie, kiedy Ciebie zabraknie?

Teresa Wojaczek – Paczka Girlbosskich Czerwona Teczka, czyli kto ogranie życie, kiedy Ciebie zabraknie? Nie oszukujmy…
Słodkie marketingowe narzędzie – jak krówki reklamowe z logo wpływają na budowanie relacji z klientami?

Słodkie marketingowe narzędzie – jak krówki reklamowe z logo wpływają na budowanie relacji z klientami?

Współczesny marketing opiera się na personalizacji i budowaniu trwałych relacji z klientami. Firmy prześcigają się w…
LinkedIn bez ściemy, czyli jak zdobywać klientów

LinkedIn bez ściemy, czyli jak zdobywać klientów

Joanna Pomes – Paczka Girlbosskich LinkedIn bez ściemy – jak zdobywać klientów bez pisania wiadomości typu…

1 Komentarze

  • Jeden z ciekawszych artykułów, które ostatnio miałam przeczytać. Warto wesprzeć ideę ,Nie porównuj się,, Ilony Adamskiej. Czuję, że to bardzo ważny temat. Podoba mi się bardzo ten pomysł skup się na sobie i bądź sobą, bo przecież to od nas zależy i nasze nastawienie i relacje z innymi i wartości. Każda z nas jest wyjątkowa wystarczy tylko uwierzyć i wspierać siebie, znać swoją wartość i żyć w zgodzie ze sobą- idea siostrzeństwa wtedy będzie obecna.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *