- 2025-08-25
- 121
- 4 minutes read
Jak budować pewność siebie w biznesie online bez wsparcia otoczenia

Prowadzenie własnego biznesu to nie tylko spełnianie marzeń, ale i ogromny emocjonalny rollercoaster. Gdy nie masz wsparcia bliskich, każda decyzja wydaje się dwa razy trudniejsza. A pewność siebie? Często chowa się za rogiem. Jak więc ją budować, gdy wokół cisza lub co gorsza krytyka? Zacznij od tych trzech kroków.
Analiza otoczenia
Znasz takie przysłowie: “Z kim przystajesz takim się stajesz?”. A więc zastanów się kogo masz obok siebie, gdy próbujesz realizować swoje marzenia.
Pierwszy krok to szczera analiza ludzi, którymi się otaczasz. Nawet jeśli to Twoi najlepsi przyjaciele, rodzina czy partner/partnerka. Sprawdź, czy są to osoby, które wierzą w Ciebie tak, jak Ty zaczęłaś wierzyć w siebie. Czy będą podnosić Cię, kiedy napotkasz problemy? Czy zmotywują, kiedy przyjdzie pierwszy kryzys? Czy odbiorą dzieci z przedszkola, żebyś mogła spokojnie porozmawiać z klientem? Albo ugotują obiad, żebyś miała czas dopiąć prezentację?
Ta prawda brzmi brutalnie? Może. Ale ten etap jest niezbędny, byś mogła szerzej spojrzeć na swoje możliwości. Bo nie przez przypadek mówi się, że jesteś średnią z 5 osób, z którymi spędzasz najwięcej czasu. Twoje otoczenie ma realny wpływ na Twoją motywację, energię i wiarę w sens tego, co robisz. A musisz pamiętać o tym, że odpowiedni ludzie znajdą się w twoim otoczeniu w odpowiednim dla Ciebie czasie.
Załóż słoik sukcesów
Małe kroki, które budują wielkie rzeczy. Wiem, że wiele osób w to nie wierzy. Ale warto przetestować na sobie czy ta opcja sprawdzi się na Tobie. U mnie działa cuda. Możesz nie mieć wsparcia z zewnątrz, zwłaszcza na początku. Ale jest z tego wyjście, możesz dać je sobie sama. Jak? Załóż słoik. Dosłownie. Weź zwykły słoik i zapisuj na małych kartkach wszystko, co udało Ci się zrobić danego dnia czy tygodnia. Napisałaś artykuł? Umówiłaś się na spotkanie z klientką? Zrobiłaś 3 rolki na Instagram? Wrzucaj to do słoika. Ktoś powie-głupie to. Ale coś co jest głupie a działa, nie jest głupie.
Nikt poza Tobą nie widzi, ile pracy wkładasz w swój rozwój. Ludzie widzą początek i koniec ale nie widzą tej drogi, przez która musiałaś przejść. Tych nieprzespanych nocy, bo chciałaś dokończyć zlecenie by następny dzień spędzić tylko z dziećmi. Tych przepłakanych dni, bo nic nie szło po twojej myśli. Tylu rezygnacji, bo znowu dostałaś od klientki odpowiedź, że nie jest zainteresowana. Tych małych kroków w trakcie drzemki swojego dziecka, gdzie dopinałaś projekt czy prezentację. Dlatego w dni, kiedy będziesz miała ochotę rzucić wszystko w cholerę, wyciągnij te kartki i przypomnij sobie, ile już osiągnęłaś. To jest tylko Twoja zasługa, Twoje paliwo. To jest Twoja siła.
Zaufaj swojej intuicji
Twoja największa supermoc to Twoja intuicja. To nie afirmacje ani motywacyjne cytaty z Instagrama zbudują Twoją pewność siebie. To Twój wewnętrzny głos, który, jeśli tylko pozwolisz mu dojść do głosu, poprowadzi Cię tam, gdzie naprawdę chcesz być. Intuicja nie krzyczy (a szkoda bo wtedy więcej ludzi by się nią kierowało), ona szepcze. Ale trzeba się jej nauczyć słuchać i odróżniać od wewnętrznego krytyka. To ona powie Ci: „idź w to” albo „coś tu nie gra”. Zaufaj jej. To właśnie intuicja pomaga podejmować decyzje, które są naprawdę Twoje. Nie po to by zadowolić innych, nie pod publiczkę.
Budowanie pewności siebie to proces, który nie trwa tydzień czy miesiąc. To czas, w którym odkrywasz co jest dla Ciebie dobre. Oczywiście przechodzisz w tym czasie istna rewolucję. I czasem możesz poczuć się samotna. Ale pamiętaj, nie jesteś bezbronna. Masz wpływ na to, kogo wpuszczasz do swojego świata, do swojej przestrzeni, jak celebrujesz swoje sukcesy i jak bardzo słuchasz siebie. Przekraczaj swoje granice z głową. I buduj biznes, który pasuje do Ciebie. A nie na odwrót.