• 2024-10-02
  • 47
  • 12 minut czytania

Muzyka jest dobra na wszystko!

Muzyka jest dobra na wszystko!

Wychowana w rodzinie muzyków, naturalnie zaczęła swoją przygodę z edukacją muzyczną, jednak to nie tradycyjne lekcje kształtowały jej drogę zawodową. Joanna Jęczmionka, znana również jako Pani Rytmika, swoją miłość do muzyki przekształciła w unikalny sposób wspierania dzieci i rodziców poprzez piosenki, zabawy i warsztaty online. Jaką rolę w jej życiu odegrała muzyka? Jakie trudności musiała pokonać, by stworzyć swój biznes? Zapraszamy do inspirującej rozmowy z kobietą, która udowadnia, że pasja i zabawa mogą przerodzić się w profesjonalną karierę, a sukces nie zawsze mierzy się wielkimi wydarzeniami, ale małymi, codziennymi osiągnięciami.

Redakcja GIRLBOSSKIE: Jak zaczęła się twoja historia? Czy możesz podzielić się historią momentu, który był punktem zwrotnym dla Ciebie jako przedsiębiorczyni?

Joanna Jęczmionka: W moim rodzinnym domu muzyka była obecna cały czas. Rodzice – muzycy, pracujący w szkołach muzycznych, ojciec- grający w filharmonii, starsza siostra na pianinie. Naturalną koleją rzeczy była moja muzyczna edukacja. Ale jak się okazuje nie ona miała na mnie największy wpływ i na moje późniejsze decyzje.

Mam nadzieję, że też masz takie wspomnienie z dzieciństwa, gdzie mama/babcia/tata/dziadek śpiewają Ci swoje ulubione piosenki. Moja mama jest czarodziejką. Wyśpiewywała mi, a teraz śpiewa moim dzieciom piosenki o wszystkim, co widzi. Muzyka po prostu towarzyszyła mi od najmłodszych lat podczas codziennym czynności. Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Pamiętam, jak sama siebie złapałam na śpiewaniu do wózka mojego syna, kiedy chodziliśmy na spacery po parku.

Właśnie to codzienne muzykowanie zostało mi zaszczepione, trochę niechcący, wcale nie z jakimś wielkim muzycznym planem rozwoju. Po pewnym czasie skończyłam swoje formalne kształcenie muzyczne, a to zostało.

Po wielu latach wróciła do mnie chęć muzykowania bez nadęcia, bez oceniania, w zabawie. Poczułam, że może będę w tym dobra. Zaczęłam pracę jako nauczyciel „rytmiki” w przedszkolach – z ogromną chęcią i małym doświadczeniem. Nie minęła chwila, a dzieci na mój widok krzyczały „Pani Rytmika”. I tak powstał profil Pani Rytmiki w social mediach, na którym postanowiłam dzielić się swoimi pomysłami, doświadczeniem i wiedzą pracy z dziećmi. Od razu zaznaczę, że nie odważyłabym się go założyć, gdyby nie inne mamy – moje koleżanki w macierzyństwie, które dodały mi skrzydeł i robią to do dziś.

Jakie wydarzenie z Twojego życia zawodowego uznajesz za największy sukces i dlaczego?

Środowisko muzyczne jest trudne, ponieważ od samego początku wmawia nam się, że trzeba więcej ćwiczyć, być lepszym, wyjątkowym i doskonałym. Takie oczekiwania są trudne dla dorosłych, a co dopiero dla dzieci grających w szkołach muzycznych. Takie poczucie bycia wciąż niewystarczającym zostaje, stąd bardzo trudno mi celebrować sukcesy i doceniać swoją pracę.
Za każdym razem, gdy dzwoni do mnie ktoś z ważnej instytucji publicznej, przedszkola, żłobka szczypię się w dłoń, by uwierzyć, że to naprawdę do mnie.

Jestem wdzięczna za wszystkie współprace – te małe i te duże. Dużo frajdy daje mi prowadzenie warsztatów dla nauczycieli i tutaj zaproszenie Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina do współprowadzenia szkolenia „Muzyczny Przybornik” już trzy razy jest dla mnie dużym wyróżnieniem.

Największym sukcesem są jednak dla mnie małe-wielkie rzeczy, które dzieją się za zamkniętymi drzwiami żłobków i przedszkoli w Polsce. Te momenty kiedy rodzice i nauczyciele nie boją się śpiewać, zaczynają muzykować z dziećmi i wykorzystują moje piosenki.

W drodze do osiągnięcia swoich celów biznesowych, jakie były najważniejsze lekcje które Cię spotkały?

Kiedy wchodziłam w świat social mediów myślałam, że jest to bajecznie proste. Pisać posty, odpowiadać i założyć grupę. Okazało się, że jak we wszystkim, potrzeba wiedzy i mądrości. Dobrej strony internetowej, jasnych komunikatów, grupy docelowe itd. Zaczęłam szperać w sieci. Korzystałam dużo z wiedzy Oli Gościniak, Pani Swojego Czasu, Joanny Ceplin, Oli Foryś. Mój profil powstał w 2018 roku, więc jeszcze chwilę przed pandemią, stąd wydaje mi się, że byłam jedną z nielicznych osób w grupie nauczycieli umuzykalniania, którzy w ogóle myśleli o byciu on-line.

Myślę, że pierwsze dwa lata swojej pracy w social mediach przesadziłam z czasem pracy. Nie potrafiłam oddzielić życia prywatnego od zawodowego. Miałam wgrany system – kto więcej pracuje, ten jest lepszy. Po czasie dziękuję za kiepskie wyniki krwi, pandemię, trudne rozmowy czy odmówione projekty, które zawsze są dla mnie kamieniami milowymi mojej działalności i pchają mnie w dobrym kierunku.

Czy istnieje jakiś mentor lub osoba, która miała istotny wpływ na Twoją karierę, i jakie cenne wskazówki otrzymałaś od tej osoby?

Od czasu pandemii utrzymuję kontakt, trochę na zasadzie wsparcia i mentoringu z osobami z branży. Tutaj mogę wymienić np. Kasię Zaniat – Muzykat: muzykalnie dla dzieci czy Basię Jagodzińską-Habisiak – Melomaluchy Melokoncerty. To cudowne, że można robić podobne rzeczy, a nie zjadać się nawzajem. Trzymamy się wspólnie za ręce i zawsze możemy na siebie liczyć bez zawiści i konkurencji. Dzięki światowi on-line poznałam wiele takich osób. Chciałabym powiedzieć, że tworzenie grup, wspieranie się wzajemnie jest chyba najważniejszą rzeczą jaką można zrobić dla siebie i swojego biznesu, dlatego w tym roku dołączyłam też do Girlbosskich, od których czerpię wiedzę z zupełnie innych bajek niż moja.

Muzyka jest dobra na wszystko!

W jaki sposób dbasz o równowagę między rozwojem zawodowym a osobistym, aby utrzymać harmonię w życiu?

Kocham muzykę, ale w swoim życiu dbam o ciszę. Jestem osobą wysokowrażliwą, której nadmiar dźwięku sprawia ból. Pracuję zarówno na żywo (z dziećmi), jak i w świecie on-line, stąd staram się co jakiś czas weryfikować swoje zaangażowanie i podział pracy. Zajęcia na żywo z dziećmi są dla mnie motorem do działania, ale też kosztują mnie dużo energii. Nie chcąc się wypalić po kilku latach staram się na bieżąco być uważna na swoje zasoby i potrzeby. Staram się ćwiczyć, jeść zdrowiej, wysypiać (co jest utrudnione przez małe dzieci). Widzę, że dbając o swój dobrostan jestem bardziej kreatywna i mam siły także na trudne emocje swoich dzieci.

W jaki sposób Twoje największe porażki przyczyniły się do Twojego sukcesu dzisiaj?

Moim największym błędem był nielimitowany czas pracy. Założenie, że to jest „normalne” przy jednoosobowej działalności gospodarczej, że człowiek pracuje 24/h jest bardzo zgubne. Powiedzmy sobie szczerze! Jeśli Twoja praca jest Twoją pasją musisz postawić samej sobie granice.

Ja po kilku latach zdecydowałam się mieć wolne weekendy. Staram się odpisywać na maile dopiero w poniedziałek (chyba, że rzeczywiście jest jakiś dramat…). Mam osobny telefon pracowniczy. Wdrażam coraz więcej automatyzacji, by nie musieć się bać, że coś mnie ominie.

Jakie technologie czy innowacje uważasz za kluczowe dla rozwoju biznesu w dzisiejszym dynamicznym środowisku?

Uważam, że mimo wszechobecnych social mediów wciąż naszą wizytówką jest dobra strona www. Pamiętam swoje ogromne zaskoczenie, kiedy w końcu postanowiłam zainwestować swój czas i pieniądze w dobry sklep internetowy, wtyczkę kursową, automatyzację płatności itd. Nagle pojawiły się zapytania i zamówienia bez większej akcji promocyjnej. Wcześniej działałam na zasadzie AKCJA PROMOCYJNA – SPRZEDAŻ, potem nic i znów AKCJA -SPRZEDAŻ. Dobra strona www dała mi zabezpieczenie w postaci płynnych przychodów i zyskanego czasu na pracę twórczą. Uważam to za kluczową sprawę dla każdego biznesu!

W jaki sposób dbasz o swój rozwój osobisty? Czy jesteś zwolenniczką jakichś konkretnych praktyk czy metod?

Każdy człowiek, a tym bardziej nauczyciel czy mentor powinien być cały czas w drodze. Od początku pracy w zawodzie nauczyciela chciałam się szkolić i w mojej branży muzycznej, ale też z psychologii dziecięcej, neurorozwoju oraz wszelkich działań w social mediach. To się cały czas zmienia, stąd wiedzę trzeba aktualizować, jeśli chce się być ekspertem w swojej dziedzinie.

Kocham świat on-line za wartościowe webinary, za osoby, które dzielą się swoją wiedzą. U mnie, z racji roku szkolnego, takim czasem dbania o rozwój osobisty są wakacje. Wtedy na spokojnie wracam do szkoleń, webinarów, notuje, robię sobie podsumowania swoich działań. To bardzo ważne, by mieć też czas na to, bo często ten niesprzedażowy czas daje dużo większe zasoby i wiedzę do działań w przyszłości.

Muzyka jest dobra na wszystko!

Jakie są Twoje piosenki?

Tworzę piosenki dla dzieci, które możesz posłuchać na YouTube i bawić się do nich. Moje kompozycje pisane są zawsze z pewną myślą i założeniem, nawet jeśli wydają Ci się bardzo proste.
Pamiętasz pewnie to ciągłe pytanie na języku polskim: co autor miał na myśli? W muzyce to pytanie też powinno być. Kompozytor musi wiedzieć co i po co pisze. Dlaczego jest taka nuta, a nie inna. Uważam, że niestety powstaje teraz masa średnich lotów utworów na tzw. jedno kopyto, których autorzy powielają schematy. Na rozwój muzyczny dzieci wpływ ma różnorodność doświadczeń muzycznych, stąd warto wybierać utwory, które mają jakiś cel.

Moje piosenki nazywam sobie roboczo „do zabawy” lub „edukacyjne”. One nie są tylko do słuchania. Mają pociągnąć Cię do kreatywności, do zabawy, do wymyślenia do nich mnóstwa aktywności muzyczno-ruchowych. Uwielbiam momenty, gdy dostaję feedback od mam czy nauczycielek, które wykorzystują moje utwory na swój sposób. Właśnie o to mi chodzi!

Czym jest Akcja Muzyczna Adaptacja?

W swojej działalności on-line staram się tworzyć materiały, które mogą pomóc nauczycielom i rodzicom w codziennym umuzykalnianiu dzieci. W sierpniu była to właśnie wyróżniona w sondzie Akcja Muzyczna Adaptacja, czyli wydarzanie on-line, w czasie którego przez tydzień spotykałam się ze specjalistami pracującymi z dziećmi, dodawałam edukacyjne treści, pokazywałam, jak muzyka może mieć duży wpływ na proces adaptacji dzieci i rodziców. Tak, tak! Dorośli też przechodzą adaptację!

Akcja Muzyczna Adaptacja to też czas promocji moich 3 produktów wspierających dzieci i dorosłych. Pierwszym z nich są wspierające zajęcia muzyczne on-line, podczas których oswajam przedszkole poprzez piosenki – ich naukę i zabawę do nich. Drugim są warsztaty ukulele on-line, na których uczę dorosłych gry tychże piosenek. A trzecim produktem są scenariusze zajęć do piosenek. To świetna pomoc dla nauczycieli. Akcja Muzyczna Adaptacja to taki must have rodzica małego przedszkolaka i nauczyciela adaptującego dzieci.

Co znajdziemy w Twoim sklepie on-line?

Tworzę dla rodziców dzieci 0-6 oraz nauczycieli w żłobku i przedszkolu. Znajdziesz u mnie sporo piosenek na różne okazje, które możesz wykorzystać na zajęciach czy w domu.
Staram się wspierać także nauczycieli, którzy mają dryg do muzyki, a nie dane im było uczestniczyć w formalnym kształceniu muzycznym.

Znajdziesz u mnie tematyczne warsztaty ukulele, podczas których uczę od najprostszej wersji do trudniejszej gry przepięknych, starych i nowych piosenek. To świetna propozycja, dla tych, którzy chcą muzykować ze swoimi dziećmi. Są warsztaty ze znanymi piosenkami, o mamie, o wiośnie czy o rodzinie.

Ponadto tworzę różnego rodzaju projekty – szkolenia, np. z aktywnego słuchania muzyki poważnej („Poważne” zabawy muzyczne), z zabawami sensorycznymi (Zabawianki na jesień, Zabawianki na wiosnę) czy z tańcami (Tańce na zimę). Poprzez swoją działalność chcę wspierać nauczycieli w ich pracy oraz dzieci w różnorodnym doświadczaniu muzyki.


Rozmówczyni wywiadu: Joanna Jęczmionka

Jestem mamą dwójki wspaniałych dzieci i Panią Rytmiką. Jestem nauczycielem i artystą jednocześnie. Wspieram rodziców oraz nauczycieli w muzycznym wychowaniu dzieci, którą są pod ich opieką. Piszę piosenki, organizuję webinary, szkolenia czy warsztaty. Poprzez swoją pracę i aktywność w social mediach promuję wychowanie przez muzykę od urodzenia.

Na co dzień prowadzę zajęcia w warszawskich przedszkolach, żłobkach, klubikach i domach kultury oraz publikuję wartościowe treści w social mediach jako Pani Rytmika. Znajdziesz mnie na Facebooku i Instagramie, a moich piosenek posłuchasz na YouTube. Stworzyłam autorskie zajęcia Mali Muzykanci, które pozwalają Maluchom na swobodny, pełen radości rozwój muzyczny w bezstresowej atmosferze. Muszę przyznać, że w mojej pracy świetnie się bawię!

Muzyka jest dobra na wszystko!

Przeczytaj także

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *