- 2024-12-09
- 13
- 8 minut czytania
Video content marketing
Video stało się nieodłącznym i koniecznym elementem skutecznych działań promujących nasze produkty i usługi. W dobie cyfrowej transformacji, gdzie dźwięk i obraz są dominującą formą przekazu, nie można lekceważyć takiej formy reklamy i należy wplatać ją w strategię promocyjną. Rynek treści video, rośnie w zawrotnym tempie, co potwierdzają liczne statystyki i badania.
W Polsce 28 mln osób aktywnie korzysta z social media, w tym, aż prawie 73% aktywności użytkowników to oglądanie video.
Z pewnością jest to w dużej mierze spowodowane czasami w jakich żyjemy, tempem życia, co powoduje, że konsumenci wolą zamiast czytać długich artykułów, wybierają szybkie i przystępne formy przekazu, czyli materiały video. Coraz trudniej skutecznie przykuć naszą uwagę. Połączenie dźwięku i obrazu okazało skuteczniejszym sposobem w dotarciu swoją ofertą, ponieważ pozwala na bardziej emocjonalne i bezpośredni odbiór. Nasz mózg przetwarza obrazy znaczniej szybciej niż tekst, pozwala nam się wyróżnić i co najważniejsze odpowiada na potrzeby konsumentów.
Aby w pełni wykorzystać potencjał video content marketingu, niestety nie wystarczy chwycić telefon i nagrać kilka ujęć i potem je opublikować. Ważne jest strategiczne podejście do tworzenia i publikacji treści video.
Video content marketing – strategiczne podejście
Jako aktywny użytkownik platform społecznościowych, czego wymaga moja praca jako content creatora, spotykam się co chwilę z poradami, szkoleniami i kursami jak nagrywać rolki i video i jak nimi docierać do klienta. Mamy dosłownie wysyp wyzwań, list z nagłówkami, przykładów postów jakie, kiedy i ile należy publikować. No i oczywiście wszędzie i przez wszystkich głoszona porada, żeby być autentycznym. Tylko co to właściwie znaczy i najważniejsze, czy jest skuteczne?
Dokładnie rozumiem, co czujesz, czytając te wszystkie porady, nierzadko się wykluczające. Tworzenie treści video to mój zawód, a sama czasami nie wiem, co i jak należy robić, czytając te wszystkie porady. Co dopiero Ty, która ma na głowie tysiąc innych spraw, a tu jeszcze słyszysz, że masz publikować kilka razy dziennie, wysokiej jakości rolki, z chwytliwym nagłówkiem. Krótkie, długie, z przejściami, dynamiczne, spokojne. Głowa boli od tych porad!
Dlatego też, postanowiłam podzielić się przepisem , dzięki któremu, mam nadzieję, skutecznie dotrzesz do świadomości odbiorcy i zaczniesz sprzedawać.
Przepis na skuteczną komunikację
– Przestań mówić o sobie! To klient musi być bohaterem Twojej historii, nie Ty i Twoja marka. Klienta Twoja historia nie interesuje – ma swoją.
– Klient szuka rozwiązań swoich problemów i spełnienia swoich pragnień i wybierze firmę, która mu to dostarczy.
– Ludzki mózg zawsze działa tak samo, bez względu na wiek i miejsce zamieszkania. Przyciąga go przekaz prosty i zrozumiały, a zniechęca chaotyczny i pogmatwany. Dlatego twórz przekaz jasny, a klient zacznie Cię słuchać.
– Czy wiesz, że największym wrogiem biznesu jest hałas? Unikaj go jak ognia. Wiele firm nie stosuje marketingu, tylko zasypuje konsumentów szumem informacyjnym i przypadkowymi treściami umieszczanymi na profilach, które odpowiadają na pytania, których klient nie zadał. Niestety często, pod wpływem inspiracji, publikujemy cudze treści, viralowe treści lub kompletnie niepasujące do oferty.
– Co najlepiej przyciąga uwagę klienta? Opowieść. Jest ona najlepszą bronią w walce z chaosem informacyjnym – porządkuje przekaz i uświadamia klientowi, że to jego historia, a nie nasza, jest najważniejsza.
– Twórz historie, gdzie bohaterem jest klient, a Ty przewodnikiem, który rozwiązuje jego problem, ratuje z opresji, wzywa do działania i zapobiega katastrofie.
– Każda rolka i każde wideo musi mieć cel. Kiedy będziesz wiedzieć, co chcesz powiedzieć, nie będziesz mieć problemu z ich stworzeniem, wymyśleniem nagłówka i dodaniem wezwania do działania.
– Musisz wiedzieć, do kogo kierujesz swoje produkty i usługi, kto jest Twoją grupą docelową. Poznaj jego problemy i pragnienia.
– Bądź cierpliwa i działaj małymi krokami. Klient potrzebuje czasu, żeby nabrać zaufania do Twojej marki. Prowadź go lejkiem sprzedażowym – od zauważenia, przez polubienie, aż do zaufania i zakupu. Miksuj treści z różnych etapów lejka. Pamiętaj jednak, żeby treść była jasna i klarowna. Nie komplikuj – upraszczaj i skutecznie prowadź konsumenta do zakupu.
Zaskoczona przepisem?
Pewnie spodziewałaś się, że jako specjalistka od video, dam Ci przepis jak ma wyglądać rolka, jak nagrać viral, jaki dodać hook, kiedy i ile publikować, czy stosować trendującą muzykę, no i co z tymi hasztagami.
Oczywiście, działając na konkretnej platformie, nie możemy lekceważyć jej zasad. Musimy dbać o jakość video, dodawać napisy w strefie bezpiecznej i muzykę, która nie będzie zbanowana, umieszczać hasztagi i słowa kluczowe, stosować odpowiedni format rolki. Ale to techniczne aspekty. One nie spowodują, że treści trafią do naszego idealnego klienta. Mało tego, wszystkie te kursy, wyzwania, powodują, że trudno dzisiaj znaleźć, oryginalny i wyróżniający komunikat. Nierzadko musimy obniżać swoje ceny, żeby tylko móc sprzedawać. Kupujemy kolejne kursy, które obiecują nam spektakularne wyniki w krótkim czasie i dalej giniemy w szumie informacyjnym.
Video content marketing, pomimo że jest stosunkowo nową metodą, nie spowodował, że nagle zmieniły się zasady marketingu. Od lat, firmy odnoszące sukcesy i znane na cały świecie, nie sprzedają produktów, a sprzedają emocje. Czy kiedykolwiek widziałaś reklamę Apple, w której firma opisuje swoją historię, albo techniczne aspekty nowego telefonu? Nie. Oni sprzedają emocje, dają rozwiązanie i realizują marzenia.
Siła opowieści
Zresztą historia Apple, jest potwierdzeniem siły opowieści. Firma rozwinęła się na dobre, wtedy gdy Steve Jobs zaczął stosować storytelling w komunikacji marki. Jak zaczął mówić o kliencie, a nie o produkcie, jego cechach. To, jak ważna jest komunikacja oparta na historii, zrozumiał po współpracy z wytwórnią filmów animowanych Pixar. To tam nauczył się tworzenia scenariuszy i po powrocie do Apple, przełożył tą umiejętność do działań marketingowych.
Przed odejściem do Pixar, Apple wypuścił do sprzedaży komputer „Lisa”. Steve Jobs, umieścił reklamę w „New York Times”. Reklama miała dziewięć stron i zawierała dokładny opis techniczny komputera. Niestety, sprzedaż zakończyła się kompletną klapą. Dlaczego? Klienta nie interesował dokładny opis techniczny komputera, on chciał wiedzieć, w czym mu ten zakup pomoże.
Po powrocie do Apple, Jobs postawił na jasny i przejrzysty przekaz, w którym klient odgrywa pierwszoplanową rolę, a nie produkt. I tak powstała reklama, której hasłem przewodnim był slogan „THINK DIFFERENT” / „myśl inaczej” / . Dzisiaj, pomimo że zabrakło Steve Jobsa w Apple, każda premiera nowego produktu kończy się sukcesem, a na całym świecie rozsiani są fani tej marki, łącznie z autorką tego artykułu. Każda licząca się firma na rynku, Coca-Cola, Nike, Ikea itd. stosuje taki model komunikacji. W ich komunikacji, to nie produkt jest głównym aktorem. Jest nim klient, który dostaje informacje, jak będzie się czuł po zakupie.
Dobra wiadomość jest taka, że ta metoda nie jest zarezerwowana dla gigantów. Jest prosta i klarowna. Musisz tylko zmienić perspektywę myślenia o swojej ofercie i przenieść ciężar komunikacji z siebie na klienta.
Podsumowanie
Jeżeli kolejny raz wyświetli Ci się rolka, post czy oferta kursu, jak dotrzeć do swojego klienta, jak nagrywać Viral, to proszę Cię, zajrzyj raz jeszcze do tego artykułu i przeczytaj zasady w nim wymienione.
Nie daj sobie wmówić, że są jakieś tajemne sposoby na dotarcie do swojego klienta, że ktoś nauczy Cię jakiejś sztuczki i bach! Klienci wejdą drzwiami i oknami. Tą wiedzę masz w sobie, bo kto jak nie Ty najlepiej zna swoich klientów, ich bolączki i pragnienia. Naucz się budować opowieści.
Ja również błądziłam po omacku i dałam się nabrać na różne obietnice bez pokrycia na dotarcie do klientów i budowanie „imperium”. Niestety bez efektów. Wielokrotnie podczas pracy z klientkami, nagrywając dla nich materiały video, widziałam jak się miotają, jak trudno im znaleźć jasny przekaz, co oferują. Jaką korzyść będzie miał klient. Nie chciałam być tylko operatorem i montażystą materiałów video, chciałam współtworzyć materiały skuteczne dla moich klientek. Dlatego zaczęłam badać różne sposoby komunikacji i dzięki temu trafiłam na fantastyczną książkę „Model Story Brand” Donalda Millera, która dała mi w końcu odpowiedzi i stała się inspiracją do napisania tego artykułu i wiele z niej tutaj przemyciłam.
„ Możesz mieć wszystko, czego w życiu potrzebujesz, jeśli tylko pomożesz innym uzyskać to, czego oni sami potrzebują”
Zig Ziglar