- 2025-04-24
- 29
- 10 minut czytania
Czy Google AI Overview naprawdę oznacza koniec kliknięć dla małych firm?

Google AI Overview to nowy sposób prezentowania wyników wyszukiwania (który na pewno już widziałaś w swojej wyszukiwarce), w którym użytkownik dostaje zwięzłą, wyczerpującą odpowiedź na swoje pytanie. Jest ona wygenerowana przez sztuczną inteligencję na podstawie analizy wielu źródeł, które wcześniej trzeba by było przeszukać ręcznie. Odpowiedzi te pojawiają się nad klasyczną listą linków (którą wciąż otrzymujemy). Czy Google AI Overview naprawdę oznacza koniec kliknięć dla małych firm? Czy to prawdziwe zagrożenie? Odpowiedź brzmi: to zależy. Dla prostych zapytań — możliwe, dla decyzji zakupowych — niekoniecznie.
Koniec kliknięć z Google – czy to realne zagrożenie?
Kilkukrotnie zdarzało mi się już słyszeć od przedsiębiorców, z którymi na co dzień współpracuję, że boją się spadków statystyk. Skoro wszystkie odpowiedzi użytkownicy otrzymują bez wejścia na stronę, to będzie to trudny czas. Moim zdaniem, rzeczywiście — w przypadku prostych pytań (na które odpowiedź to jedno zdanie), definicji czy szybkich porad, których użytkownicy szukają, np. stojąc w kolejce na stacji benzynowej — ruch organiczny może się zmniejszyć. Ale nie oznacza to, że strony firmowe przestaną być potrzebne. Wciąż są tematy, które wymagają pogłębienia, porównania ofert, przeczytania opinii czy dokonania zakupu – a tu rola małych biznesów nie maleje! Te zmiany mogą być nawet szansą — oczywiście pod pewnymi warunkami!
Jeśli ktoś szuka definicji „czym jest newsletter”, prawdopodobnie wystarczy mu jedno zdanie z AI Overview. Ale jeśli zastanawia się, jak dobrać narzędzie do swojego biznesu, jak je skonfigurować albo jak pisać angażujące maile — wtedy będzie szukać głębszych odpowiedzi i porównań na stronach specjalistów w tym zakresie.
Co decyduje, które treści trafią do AI Overview, a które nie?
Google AI Overview promuje treści eksperckie, dobrze ustrukturyzowane (to też architektura informacji!) i wiarygodne. Treści, które mają szansę się tam pojawić, muszą być zgodne z zasadami E-E-A-T (Experience, Expertise, Authoritativeness i Trust – czyli Doświadczenie, Ekspertyza, Autorytet i Wiarygodność). Dodatkowo, AI Overview najchętniej korzysta z treści stron, które już mają zbudowaną pozycję: wysoką widoczność w Google, sporo linków prowadzących, dużo cytowań, znanych autorów. Dla małej, lokalnej firmy, która dopiero startuje lub nie ma rozbudowanego bloga (nawet jeśli zaczynasz, pisz bloga — zawsze to mówię!), może to być bariera trudniejsza do przejścia niż do tej pory. Nawet jeśli masz świetną ofertę i merytoryczne treści, bez pracy nad widocznością i budowaniem rozpoznawalności marki (lub Twojego nazwiska jako eksperta) możesz po prostu nie zostać zauważona — ani przez ludzi, ani przez algorytmy. Budowanie pozycji w Google w erze klasycznego SEO było maratonem, nie sprintem, ale teraz staje się nim jeszcze bardziej.
Nie wystarczy mieć na stronie zakładkę „oferta” i krótkie opisy usług. Jeśli jesteś wirtualną asystentką, która pomaga klientom w social mediach, pokaż w artykułach, jakie działania faktycznie przynoszą efekty, jak wyglądają case studies Twoich klientów i co Cię wyróżnia na tle innych ofert.
Pułapki: bańki informacyjne, dezinformacja, ryzyko wyrwania z kontekstu
Algorytm taki jak właśnie Google AI Overwiew może sprzyjać kształtowaniu się bańki informacyjnej. To narzędzie daje użytkownikowi jedynie wycinek wiedzy, czyli swoiste potwierdzenie tego co wiedzą „wszyscy” – co może być realnym zagrożeniem. Takie informacje często oparte są o najpopularniejsze źródła w sieci, które mają już swoją renomę i pozycję. Jednak nie zawsze oznacza ona wysoką jakość i prawdziwość tych informacji. Małe podmioty mogą być niewidzialne dla Google AI Overwiew jeśli treści, które publikują, nie są odpowiednio przygotowane, a autorzy / marki osobiste, które za nimi stoją, nie budują wizerunku eksperta w danej dziedzinie i to nie tylko za pomocą treści tworzonych na własnego bloga.
Google nie pokazuje całego artykułu, a jedynie fragment odpowiedzi, który uzna za najbardziej trafny. To algorytm AI decyduje, które zdanie wyciągnąć z Twojego tekstu i w jakim kontekście je umieścić ponad standardową listą linków na SERP. Może się więc zdarzyć, że Twoje najlepiej przygotowane treści się tam pojawią ale bez linku w który użytkownik może kliknąć. W efekcie: użytkownik dowie się, ale nie od Ciebie. Oprócz tego jeśli Twoje treści zostaną zinterpretowane błędnie lub zestawione z nieaktualnymi źródłami, możesz stracić na wiarygodności bez twojej winy. W takich przypadkach użytkownik nawet nie kliknie na Twoją stronę (z pewnością nawet nie będzie wiedział że powinien), by to zweryfikować. Jednak weryfikacja informacji, która zyskała na popularności po wybuchu wojny w Ukrainie (nawet sama o tym pisałam jak ją przeprowadzić) została przyćmiona przez szybkość prezentowania odpowiedzi właśnie przez AI. I to nie tylko Google AI Overwiev ale również ChataGPT czy inne modele językowe.
Jak budować widoczność, gdy Google sam podaje odpowiedzi”
Buduj markę eksperta
Nie zamykaj się tylko w swoim blogu. Buduj widoczność także poza własną stroną: udzielaj się jako ekspert w innych mediach, pisz gościnne artykuły, występuj w podcastach, webinarach, daj się poznać w social mediach jako osoba, która ma coś wartościowego do powiedzenia. Wzmacniaj swoje author entity (czyli to, jak Google widzi Ciebie jako autora). Dodawaj podpisy pod tekstami, krótkie bio, pokazuj doświadczenie i autentyczność.
Postaw na budowanie reputacji krok po kroku. Zamiast rozpraszać się na 10 platform, wybierz kilka miejsc, gdzie Twoi odbiorcy rzeczywiście są, i tam buduj swoją obecność. Regularne publikacje, dzielenie się wiedzą, autentyczny kontakt z odbiorcami. Dodawaj opinie klientów, rekomendacje, pokazuj case studies. Im więcej „dowodów społecznych” i autentycznych historii, tym większa szansa, że nie zginiesz w tłumie.
Prowadzisz sklep z rękodziełem? Zamiast liczyć tylko na wpisy blogowe, możesz nagrać krótki film, w którym pokazujesz, jak wygląda proces tworzenia Twoich produktów albo opowiedzieć o tym w podcaście dla osób zainteresowanych lokalnym rękodziełem. Tak budujesz rozpoznawalność nie tylko dla algorytmów, ale i dla ludzi.
Strategia treści, które przetrwają Google AI Overview
Nie konkuruj tam, gdzie Google AI Overview daje gotową odpowiedź w jednym zdaniu. Skup się na treściach, które wymagają pogłębienia tematu, analizy, porównania opcji, instrukcji krok po kroku lub wyjaśnienia „dlaczego coś działa tak, a nie inaczej”. Dodawaj materiały, których nie da się streścić jednym zdaniem: checklisty, kalkulatory, case studies, wideo. Zachęcaj do pobrania ebooka lub zapisania się na newsletter – to sposób, żeby zatrzymać użytkownika u siebie. To treści, których AI nie da rady streścić w jednym akapicie, ale to nie oznacza, że się tam nie pojawią. Użytkownik będzie musiał kliknąć, żeby z nich skorzystać w pełnej okazałości. Google może podać ogólną podpowiedź, ale po konkret, szczegóły i decyzje użytkownik nadal musi przyjść do Ciebie i zacznie się relacja między odbiorcą a twórcą.
Tu warto wspomnieć o intencjach wyszukiwawczych (ang. search intent). Mówiąc wprost to powód lub motywacja, dla której użytkownik wpisuje konkretne zapytanie w wyszukiwarce (jakiejkolwiek).
- intencja informacyjna (informational intent) – gdy użytkownik szuka odpowiedzi na konkretne pytanie lub informacji na określony temat;
- intencja nawigacyjna (navigational intent) – gdy użytkownik szuka konkretnych stron internetowych, witryn, portali, serwisów czy wortali zawierających treści, które go interesują
- intencja komercyjna (commercial intent) – gdy użytkownik poszukuje informacji przed podjęciem decyzji o zakupie.
- intencja transakcyjna (transactional intent) – gdy użytkownik chce dokonać jakiejś konkretnej akcji po zakończeniu wyszukiwania informacji.
Znając te intencje, możesz lepiej dopasować swoje treści do oczekiwań odbiorców i budować materiały, które naprawdę odpowiadają na ich potrzeby — również w czasach AI Overview
Konieczność dostosowania się do zmian
Zmiany w sposobie prezentacji wyników wyszukiwania nie muszą oznaczać wyroku dla małych firm – pod warunkiem że odpowiednio się na nie zareaguje. Kluczem jest świadome tworzenie treści, które uwzględniają nie tylko słowa kluczowe, ale przede wszystkim potrzeby i intencje użytkowników.
Wzmacniaj relację z odbiorcą poza wyszukiwarką: buduj listę mailingową, dbaj o powracających użytkowników, oferuj dodatkowe wartościowe materiały, które zatrzymują użytkownika u Ciebie na dłużej, bądź obecna na różnorodnych platformach — tam gdzie są Twoi potencjalni klienci. Wdrożenie newslettera, materiałów premium, a nawet dobrze przygotowanego lead magnetu mogą zrównoważyć potencjalne spadki ruchu z SEO znanego w erze przed Google AI Overwiev.