12 tygodniowy Rok, Lennington Moran

📚 Klub Książki – Anna Zasada – Paczka GIRLBOSSKIE

12 tygodniowy Rok, Michael Lennington, Brian P. Moran

W ramach Paczkowego Klubu Książki GirlBossek wspólnie czytamy i omawiamy książki, które uważamy za wartościowe, ciekawe, wnoszące kolejne usprawnienia do życia i biznesu. Przeczytaj streszczenie ze spotkania z Anią Zasadą, naszą Panią Od Czytania.

W lutym czytałyśmy krótką, ale bardzo popularną książkę – “12-tygodniowy rok” autorstwa Michaela Lenningtona oraz Briana P. Morana. Jest to poradnik z dziedziny zarządzania czasem połączonej z wyznaczaniem celów i tworzeniem systemu regularnego stawiania małych kroków ku ich realizacji. Nasza dyskusja była bardzo żywa, a uczestniczki dzieliły się swoimi doświadczeniami z różnych etapów wprowadzania tej metody.

Książkę napisało ponad 10 lat temu dwóch panów z Ameryki, którzy twierdzą, że pracując według ich systemu można osiągnąć więcej w 12 tygodni niż zwyczajnie w 12 miesięcy. Brian Moran rozwija to przesłanie prowadząc warsztaty i występując jako mówca motywacyjny w wielu firmach.

12 tygodni

Głównym motywem książki jest to, że możemy osiągnąć więcej niż nam się wydaje, o ile skupimy się na planowaniu kwartalnym zamiast rocznym. Autorzy radzą zupełnie zapomnieć o wyznaczaniu celów na rok, a całą energię poświęcić na planowanie 12 tygodni tak, aby naprawdę zrealizować postawione sobie cele.

Koncept składa się z kilku faz, w ramach których planujemy i wykonujemy zadania. Na początku tworzymy wizję naszego życia za 12 tygodni i wybieramy co dokładnie chcemy osiągnąć w konkretnych sferach życia – pozyskać więcej klientów, spędzać więcej czasu z rodziną albo poświęcać więcej uwagi porzuconemu z braku czasu hobby.

Bloki czasowe

Od wizji przechodzimy do strategii, w której ustalamy co się musi zdarzyć, aby nasza wizja mogła się zrealizować. Rozkładając działania strategicznie na 12 tygodni tak, aby były one wykonalne w czasie jednego tygodnia, dostajemy plan ogólny. Pomocne przy takim rozkładaniu zadań może być wykonanie planu idealnego tygodnia, w którym biorąc pod uwagę swoje ograniczenia czasowe, wstawiamy lub organizujemy czas w tzw. bloki czasowe przeznaczone na konkretne działania. Autorzy proponują szczególnie wprowadzenie osobnych bloków na:

• pracę strategiczną (umysłową, w trakcie której powinniśmy odciąć się od wszelkich bodźców zewnętrznych i poprosić inne osoby o uszanowanie tego);
• pracę w jednym konkretnym stylu, np. rozmowy telefoniczne lub odpisywanie na maile;
• wykonywanie wielu drobnych zadań z listy zadań do wykonania;
• działanie, które będzie odskocznią od tego, czym zajmujemy się na co dzień w pracy.

Szczere podsumowanie tygodnia

Co tydzień należy podsumować szczerze w procentach ile udało nam się zrealizować założeń na dany tydzień i zaplanować wykonywanie zadań na kolejny tydzień. Jednym z elementów metody jest też cotygodniowe spotkanie motywujące z innymi osobami, które działają w ten sam sposób, aby wesprzeć się nawzajem w realizacji działań i odnowić swoją motywację.

Metoda ta opiera się na udowodnionym spadku motywacji w trakcie roku oraz powszechnie podejmowanych próbach nadganiania zobowiązań przed końcem roku. Działając według metody 12-tygodniowego roku, można w  ten sposób skorzystać z tej zwiększonej motywacji aż cztery razy w roku. Wsparcie grupy też jest istotnym czynnikiem wspierającym nasze funkcjonowanie i poziom motywacji do działania.

Wizja

Według Justyny w książce jest bardzo dużo górnolotnych określeń, przez co trzeba się przedzierać przez nią i znosić ten styl pisania. Bardzo spodobała jej się koncepcja wizji, która jest praktycznie niezbędnym elementem planu długoterminowego, aby nie odpuścić sobie w połowie jego realizacji. Wspominała, jak opisywana w książce mentalność ofiary powoduje hamowanie realizacji działań i powstrzymywanie się od rozwijania swojego pełnego potencjału. To jak myślimy o sobie ma wpływ na nasze działania. Koncepcja 12-tygodniowego roku spodobała się jej na tyle, że wprowadzi ją w swoim biznesie.

Duża żaba do zjedzenia

Blanka zwróciła uwagę, że są osoby, u których dyscyplina, wizje i plany powodują odruch wymiotny. To jest podejście szczególnie dla tych, którzy mają duży projekt do wykonania (określana przez Briana Tracy’ego jako “żaba”), ale odsuwają go w czasie. Sama miała już doświadczenie z pracą według proponowanej koncepcji, bo udało jej się napisać książkę w 3 miesiące, mając partnerkę produktywności i stosując pracę w blokach czasowych. Uważa, że najważniejszymi elementami są cel, który będzie krokiem milowym pociągającym biznes do przodu oraz wsparcie drugiej osoby w realizacji tego celu.

Dorota czytała tylko początek książki i zastanawiała się, czy jest do dla niej, bo nie wiedziała czy jest w stanie taki system zaplanować. Po przeczytaniu samego początku nie jest przekonana do jego realizacji w swojej aktualnej sytuacji zawodowej. Jej główną intencją jest próba powstrzymania “rozlewającego się” czasu domowego, który zajmuje dużą część jej dnia.

Planowanie miesiąca zamiast kwartału

Anna zaplanowała z góry miesiąc, a później zrobiła sobie tydzień testowy, żeby ocenić ile z zaplanowanych zadań da radę rzeczywiście wykonać. Jej zdaniem adaptacja do zmieniających się warunków życiowych jest bardzo ważna. Pomaga w tym pozostawienie w trakcie planowania tygodnia jednego dnia luźniejszego, na który można przesunąć elementy, które wypadły z powodów losowych. Etap cotygodniowego planowania nazywa “ moje tygodniowe puzzle”, a dzięki temu działaniu kupka wstydu zmniejsza się w oczach. Nie czytała książki, ponieważ musiała odpocząć od słuchania amerykańskich ekspertów.

Kolejne podejście

Ja miałam już jedno podejście do systemu 12-tygodniowego roku, ale nie ustaliłam sobie wizji na początku planowania oraz nie miałam spójnej strategii działania. Moje czynności nie były też uporządkowane w bloki czasowe, a “punkty do wykonania” były różnej wielkości, zajmowały bardzo mało albo niesamowicie dużo czasu, przez co ich wykonywanie odbywało się nierównomiernie.

Po lekturze książki spróbuję podejść jeszcze raz, tym razem stosując się do większości zasad przedstawionych przez autorów. Szczególnie chcę wziąć pod uwagę wizję, spójność strategii oraz wyznaczyć sobie bloki czasowe. Zobaczymy jakie będą efekty po trzech miesiącach.

Polecamy

Z mojej strony polecam tę książkę szczególnie osobom, które działają cały czas w reakcji na otoczenie, a nigdy nie mogą znaleźć czasu na rzeczy ważne i niepilne, które leżą odłogiem i czekają na lepsze czasy.

Uczestniczki dyskusji polecają każdemu, kto chce wprowadzić w swoim życiu zmiany, przeczytanie tej książki i zastosowanie tego systemu. Doszłyśmy jednak do wniosku, że osoby o mentalności ofiary mogą nie wytrzymać czytania i przerwać w połowie z powodu rozdźwięku pomiędzy ich mentalnością a pomysłami proponowanymi przez autorów.

I oczywiście polecamy odsłuchanie naszej dyskusji, w której poruszałyśmy jeszcze więcej tematów!