- 2024-01-15
- 1505
- 8 minut czytania
Jaka jest różnica między hejtem a krytyką?
Ignacy Krasicki pisał: „prawdziwa cnota krytyk się nie boi”, mając na celu napiętnowanie i wyszydzanie wad, które prowadzą do zguby. W dzisiejszych czasach rozumiemy krytykę nieco inaczej – jako wyrażanie zdania na temat naszej osoby, zachowania czy efektów naszej pracy, które ma na celu usprawnienie działań i zmotywowanie do osiągania lepszych rezultatów czy to w pracy, czy w życiu prywatnym.
Niestety, z krytyką o działaniu konstruktywnym łatwo można pomylić hejt, którego działaniem nie jest podbudowanie naszej osoby, lecz jej zniszczenie lub chociaż osłabienie. Jak zatem odróżnić hejt od krytyki? Na to pytanie odpowiada Ilona Adamska, filozof, etyk, pomysłodawczyni kampanii społecznej „Nie hejtuję-motywuję”, autorka książki „Siła pozytywnego nastawienia. Jak skutecznie radzić sobie z hejtem i wzmocnić poczucie własnej wartości”.
Czym jest hejt?
Według definicji słownika języka polskiego PWN, „(z ang. hate 'nienawiść’) oznacza nieprzychylne, deprecjonujące, dyskredytujące, nienawistne treści na czyjś temat zamieszczane w internecie”.
Pojęcie to jest bardzo szerokie, ale można uznać, że odnosi się do takich treści, których zadaniem jest jedynie zdyskredytowanie kogoś, nie zaś wyrażenie swojego (nawet krytycznego) zdania w konstruktywnej dyskusji. Od jakiegoś czasu zaczyna się mówić o hejcie w odniesieniu do wypowiedzi formułowanych poza Internetem, np. w rozmowie twarzą w twarz.
Hejt to także rozsiewanie plotek, obgadywanie, złośliwe, agresywne komentarze, nękanie, pomówienia, zniesławienie… To ośmieszające filmiki wideo wrzucane do sieci oraz obraźliwe memy i grafiki. Treści publikowane przez hejterów nie posiadają żadnej wartości i mają na celu sprawienie przykrości danej osobie lub grupie osób.
Czym jest krytyka?
Zgodnie z definicją języka polskiego PWN krytyka (z łac. Critica) to sztuka osądzania, rozstrzygania. Jako postawa jest związana z wszelką aktywnością umysłową zmierzającą do analizy i oceny wyników uprzedniej działalności, ustalenia rozbieżności między zamierzonym celem a osiągniętym rezultatem, wykrycia wad i niedociągnięć wykonanej pracy.
Różnica między hejtem a krytyką konstruktywną?
Różnica pomiędzy obydwoma zjawiskami jest istotna. Najważniejszy jest cel czy też intencja z jaką wypowiadamy dane zdanie lub piszemy komentarz w sieci.
Hejt ma zawsze negatywny charakter, często wynika z negatywnych emocji, agresji lub niechęci wobec danej osoby, grupy lub idei. Jego celem jest zazwyczaj obrażanie, poniżanie lub sprawienie przykrości. Zdeprecjonowanie czyjegoś sukcesu, pracy, osiągnięć. Chęć wbicia szpili i uderzenie w czyjeś poczucie wartości to najważniejszy cel hejtera.
Krytyka konstruktywna jest oparta na konstruktywnych zamiarach. Jej celem jest udzielenie informacji zwrotnej w sposób, który ma pomóc w poprawie lub rozwinięciu danego działania, pomysłu lub pracy. Warto spojrzeć na język obydwu postaw. Hejt charakteryzuje się agresywnym językiem, używaniem obelg, poniżających komentarzy czy też sarkazmu. Krytyka konstruktywna stosuje neutralny lub pozytywny język. Skupia się na konkretach, unika personalnych ataków i stara się być pomocna.
Język hejtu jest bardzo często ogólnikowy i nieprecyzyjny, skupiający się na emocjach zamiast na konkretnych elementach do poprawy. Krytyka konstruktywna zawiera sugestie lub wskazówki dotyczące tego, co można poprawić. Jest otwarta na dialog i współpracę. Wskazuje na słabe punkty, ale z zamiarem pomocy w ich usprawnieniu. Jak mówi psycholog Agnieszka Zydroń: „Krytyka to konstruktywna uwaga, podszyta szczerą troską, wypowiadana z podniesioną przyłbicą”.
Tym, co pomoże nam odróżnić hejt od krytyki są również ich efekty. Hejt może skutkować wieloma negatywnymi konsekwencjami emocjonalnymi i psychologicznymi. Przede wszystkim obniżeniem poczucia własnej wartości. Często prowadzi do problemów z samooceną i braku pewności siebie. Ciągłe narażenie na hejt może spowodować chroniczny stres i lęk. Może doprowadzić do depresji, uczucia bezradności i permanentnego wręcz smutku. Autodestrukcyjne zachowania (np. samookaleczenia, próby samobójcze), których przyczyną jest między innymi hejt, to dziś plaga. Krytyka konstruktywna z kolei może przyczynić się do poprawy sytuacji, rozwoju umiejętności oraz zbudowania lepszego zrozumienia i współpracy.
Skąd bierze się hejt?
Agnieszka Barszcz, life & edu coach ICI uważa, że hejt bierze się głównie z nieumiejętności zadbania o siebie, własne szczęście, dobrostan i niezachwiane poczucie własnej wartości. „Osoby, które mają zdrowe poczucie pewności siebie, czują się na co dzień sprawcze, tworzą wspierające relacje, nie mają potrzeby hejtowania kogokolwiek” – mówi w książce „Siła pozytywnego nastawienia. Jak skutecznie radzić sobie z hejtem i wzmocnić poczucie własnej wartości”.
Karolina Mikulko, terapeutka, ekspertka kampanii społecznej „Nie hejtuję-motywuję” dodaje: „Hejt jest oznaką jego wewnętrznej słabości i bezsilności. Nie krzyczą bowiem i nie atakują nas Ci, którzy czują się wartościowi, prawdziwie wewnętrznie silni i bezwarunkowo kochani. Najmocniej krzyczą ci, którzy szukają drogi do tego, żeby przez chwilę „coś” znaczyć”.
Teresa Rosati, ambasadorka kampanii „Nie hejtuję-motywuję” mówi wprost: „Hejt bierze się ze zwykłej ludzkiej zazdrości. Hejtują osoby, które nam zwyczajnie zazdroszczą pozycji zawodowej, osiąganych sukcesów, szczęśliwej rodziny, etc.”.
Słowa mają moc
Wiele osób wciąż zapomina, że słowa mają ogromną moc. Zarówno te, które wypowiadamy, jak i te, które piszemy. Każde zdanie niesie ze sobą ładunek energetyczny. Mogą dodawać nam skrzydeł, ale mogą też je podcinać. Odebrać energię i zadowolenie z tego, co się robi. Bardzo często dla hejtera to czasem „tylko słowa”, zwykła opinia czy ocena. Dla osoby hejtowanej to cierpienie, ból i smutek. Często połączone z poczuciem niesprawiedliwości.
Pamiętajmy: słowa mają moc i tworzą naszą rzeczywistość. Niosą ze sobą potężną energię. Jak pisze na swoim blogu Olga Wilińska: „Każde słowo to przekaz, który nie ginie w próżni, tylko trafia w przestrzeń, której odbiorcą są inni ludzie, ale przede wszystkim my sami. Za każdym słowem czy myślą podąża emocja, która wywołuje w naszym ciele szereg reakcji biochemicznych. Te z kolei wpływają na naszą kondycję psychiczną”. Dlatego zanim napiszesz jakiś głupi komentarz w sieci, zastanów się, czy warto. Bo to wszystko, co wysyłasz innym… prędzej czy później do Ciebie wróci.
Ilona Adamska
Więcej o kampanii na stronie www.niehejtujemotywuje.pl
Książka i e-book do nabycia na www.ikmag.pl/sklep i www.empik.com.
Fot. Żaneta Niżnikowska
Magister filozofii (specjalizacja etyka) i dziennikarstwa, absolwentka 3-letniego kursu doktoranckiego na UKSW w Warszawie. Ukończyła studium pedagogiczne na Uniwersytecie Papieskim w Krakowie. Wydawca i redaktor naczelna magazynów Imperium Kobiet i Law Business Quality oraz 6 portali lifestylowych. Autorka i redaktorka 16 książek oraz e-booków. Organizatorka ogólnopolskich plebiscytów dla kobiet biznesu: Lwice Biznesu i Diamenty Kobiecego Biznesu. Ambasadorka Przedsiębiorczości Kobiet. Motywatorka, mentorka, inspiratorka, prelegentka kobiecych konferencji. Zdobywczyni wielu nagród i statuetek za wspieranie i promowanie przedsiębiorczości kobiet.
Organizatorka wielu akcji charytatywnych i społecznych. Pomysłodawczyni kampanii NIE HEJTUJĘ-MOTYWUJĘ pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Od maja 2022 roku prowadzi wraz z psychologami i coachami warsztaty z młodzieżą w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Rozmawia o hejcie i poczuciu własnej wartości. Występuje z prelekcjami na temat hejtu na konferencjach dla kobiet i ważnych wydarzeniach biznesowych.
Prywatnie miłośniczka podróży, dobrej książki i włoskiej kuchni.
Fot. Żaneta Niżnikowska